Obserwatorzy

sobota, 21 maja 2011

No i po warsztatach ...

Jeszcze trochę brak mi wprawy w przeprowadzaniu warsztatów, ale chyba każdy początkujący wpadłby w lekki popłoch, gdyby zamiast zapisanych siedmiu osób pojawiło się 13. Zawsze przygotowuję sobie półprodukty z lekką "górką", czyli zapasem, ale dziś mój stan był na 10 osób. Co prawda na plakacie była informacja o zapisach, ale w miejskim informatorze już nie. A ponieważ jestem pracownikiem placówki oświatowo - wychowawczej - nie mogę nikogo odesłać z kwitkiem... Jakoś udało mi się z tego galimatiasu wybrnąć i część osób robiła kartkę dla mamy a część dla taty. Oczywiście zdjęć z warsztatów nie ma, bo jednocześnie tłumaczyłam obie kartki, dlatego pokazuję swoje "prototypy" z ta różnicą, że kartka dla mamy na warsztatach była w tonacji zielono - oliwkowej.





Użyłam: wzorzyste papiery zrobione z serwetek, motylka wyciętego wykrojnikiem Marianne design - LR0115 z gazety Le Figaro naklejonej na brystol, wykrojnika j/w - MFD013, dziurkacza Fiskars - Sunburst, folderu do embossingu Cuttlebug - Clockworks, stempli z zestawu Papermania Nostalgia - Classic Cars, napisy zrobione na komputerze czcionką Allegro PL.

1 komentarz:

  1. Widzisz jaka jesteś zdolna :) Wszystko na pewno świetnie się udało.
    Karteczki wymyśliłaś urocze :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi będzie, gdy zostawisz po sobie ślad ...