Obserwatorzy

czwartek, 11 lipca 2013

Powarsztatowe kartki ...

W sobotę byłam u Brises ...


Tę kończyłam w domu - dodałam embosing i perełki ( w płynie i półperełki )



A w niedzielę u Enczy ...




Bardzo się cieszę, że nie zamówiłam sobie tego owalnego wykrojnika, bo usuwanie wyciętego elementu z niego,  to porażka - zresztą widać na zbliżeniu. Nie tylko ja miałam z nim problemy :(


5 komentarzy:

  1. Takie warsztaty to pewnie fantastyczna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, ale nie tylko warsztaty były godne uwagi. Sam fakt poznania i spotkania osób, które zna się tylko z sieci - bezcenne. Z Brises poznałyśmy się już dosyć dawno, bo na II Zlocie w Warszawie, ale Enczę, Pasiakową miałam okazję na żywo spotkać po raz pierwszy.

      Usuń
  2. Moze kiedyś jak będę w Polsce to będą takie warsztaty np w Poznaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super spotkanie i wspaniała atmosfera. Bardzo się cieszę , że się mogłysmy poznac w "realu". Cudowne karteczki ... aaaa i na zdjęcia sie zalapałam ;) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. o ja Cie! fantaastycvzne dzieła stworzyłaś!
    ta z LOVE podoba mi się najbardziej !

    OdpowiedzUsuń

Miło mi będzie, gdy zostawisz po sobie ślad ...