Uff... zdążyłam... Tygodniowe wyzwania z okazji rocznicy Some Odd Girl dobiegają końca. Chociaż "półprodukty" i pomysł były, to jakoś przekładałam wykonanie tych trzech rzeczy... Zadanie, które należało wykonać polegało na tym, by użyć jednego digi stempla do zrobienia trzech rzeczy (1 Digi 3 Ways Challenge). Ja użyłam stempla "Star Bright Tia" i stworzyłam papier, którym okleiłam zrecyklingowane pudełko po serze, zapakowałam "słodkości" i zrobiłam etykietkę oraz tradycyjnie kartkę.
Drugie wyzwanie... Należało zrobić kartkę nie większą niż 3"x 4" (3 na 4 cale) - Mini Card Challenge . Totalne maleństwo... Użyłam digi stempla "Deery", koronki z zestawu "Tea at Elsie" Kaiser Craft, różyczkę zrobiłam sama z czerpanego papieru :)
Oczy gwiazdki, plamki na sarence i jej oczy potraktowałam Glossy Accent.
Obserwatorzy
Etykiety
kartki
(379)
różne
(101)
Challenges - wyzwania
(74)
pudełka
(61)
Creative Card Crew
(60)
Open-Minded Crafting Fun DT
(60)
cukierasy
(55)
ślubne
(46)
Boże Narodzenie
(37)
dzieciowe
(34)
warsztaty
(31)
Mo Manning
(28)
męskie
(22)
Wielkanoc
(21)
Moje kwiaty
(18)
bransoletki
(15)
tagi
(13)
A Day For Daisies
(12)
Exploding box
(12)
Pierwsza Komunia Św.
(12)
albumy
(12)
spotkania
(12)
Galeria Papieru
(11)
wyróżnienia
(11)
Kenny K
(9)
Walentynki
(8)
czekoladownik
(8)
LOTV
(7)
wycieczki
(7)
Halloween
(6)
QKR Stampede
(6)
Chrzest Św.
(5)
Uśmiechnij się
(5)
dyplomy dla dzieciaków
(5)
morskie
(5)
Magnolia
(4)
UHK
(4)
Aurora Wings
(3)
Norwegia
(3)
Torico
(3)
Whiff of Joy
(3)
embossing
(3)
Crafty Individuals
(2)
Nowy Rok
(2)
konkursy
(2)
kursy
(2)
lalki
(2)
przepiśniki
(2)
punch art
(2)
wymiana
(2)
Drawn With Character
(1)
Praga
(1)
by Janet
(1)
card in a box
(1)
kondolencje
(1)
notesy
(1)
parawanik
(1)
scrap room
(1)
niedziela, 23 stycznia 2011
sobota, 22 stycznia 2011
Babeczkowa kartka urodzinowa
Mój tata obchodził niedawno urodziny a ponieważ "łasuch" z niego duży (chociaż zupełnie nie widać!!! - też bym tak chciała...), to zrobiłam mu taką waterfall card z babeczkami. Gdy zobaczyłam, że obrazki są cztery, to od razu pomyślałam o takiej kartce, chociaż pierwotny projekt był zupełnie inny ...
Zgłosiłam ją na wyzwanie ... wee Memories - #40 Free Your Creativity
Zgłosiłam ją na wyzwanie ... wee Memories - #40 Free Your Creativity
Etykiety:
Challenges - wyzwania,
kartki
poniedziałek, 17 stycznia 2011
Zabawa na blogu Some Odd Girl
Na blogu Some Odd Girl zabawa z okazji pierwszej rocznicy - codziennie można coś wygrać :)
"Want a lil run down of this weeks events? Here you go:
16th - Kick off and rundown (with a lil question)
17th - 1 Digis 3 Ways Challenge
18th - an Odd History and mini blog hop ***one year anniversary TODAY!***
19th - Some Odd Girl Colors Challenge
20th - Kids Coloring Challenge
21st - Some Odd Elements Challenge
22nd - Mini Card Challenge"
Zabawa potrwa do 23 stycznia do północy. Ogłoszenie wyników następnego dnia. Nie trzeba brać udziału w każdym wyzwaniu :)
"Want a lil run down of this weeks events? Here you go:
16th - Kick off and rundown (with a lil question)
17th - 1 Digis 3 Ways Challenge
18th - an Odd History and mini blog hop ***one year anniversary TODAY!***
19th - Some Odd Girl Colors Challenge
20th - Kids Coloring Challenge
21st - Some Odd Elements Challenge
22nd - Mini Card Challenge"
Zabawa potrwa do 23 stycznia do północy. Ogłoszenie wyników następnego dnia. Nie trzeba brać udziału w każdym wyzwaniu :)
Etykiety:
różne
środa, 12 stycznia 2011
Kartka urodzinowa
No i trzeba było się wziąć w garść. Dosyć mazgajenia ;) Zrobiłam kartkę urodzinową dla przyjaciółki mojej córki. Zestawienie kolorystyczne dosyć nietypowe, ale przy tej prostej formie nawet mi podeszło. Nie wiem, co to za papiery, bo odkupiłam je dosyć dawno od kogoś na Forum, nie są sygnowane i swoje musiały odleżeć.
Kartka zrobiona na dwa wyzwania:
Clean & Simple - #122 wg tej mapki
Sentimental Sundays - #37 "Anything with Wings"
Kartka zrobiona na dwa wyzwania:
Clean & Simple - #122 wg tej mapki
Sentimental Sundays - #37 "Anything with Wings"
Etykiety:
Challenges - wyzwania,
kartki
piątek, 7 stycznia 2011
Weno - wróć !!!
Jakoś ostatnio nic mi się nie chce :( Przeglądam stronki moich ulubionych blogów i nie tylko - i szukam ... sama nie wiem czego... Może natchnienia? Papiery leżą odłogiem, dziś stworzyłam tylko kilka różyczek z papieru czerpanego. Jakoś nie mam pomysłu na kartkę, nawet wyzwania mnie nie "natychają", powinnam też skończyć album - całe szczęście, że to nic pilnego...WENO WRÓĆ !!!
Etykiety:
różne
poniedziałek, 3 stycznia 2011
Ale się zaczął ...
Wszystkiego najlepszego w 2011 roku !!!
W tym, a raczej już w ubiegłym roku, Sylwestra postanowiliśmy spędzić w domowych pieleszach... Trochę zmęczyły nas Święta z ich rozgardiaszem, głośnymi rozmowami, sprzeczkami nt. "co tam Panie w polityce" itp. ( bo gdzie dwóch Polaków, tam trzy opinie). Córa na "baletach" w Krakowie, więc cisza, spokój, totalne lenistwo :) Byłoby zbyt piękne, gdyby było prawdziwe...
Ok. 22.30 wyłączono prąd w całej dzielnicy - ani trzaskających mrozów, bo odwilż... ani śnieżycy nie było... Myśleliśmy, że to chwilowe, ot przeciążenie stacji energetycznej... Kiedy po godzinie nadal nie było prądu, w domu zaczęło się robić chłodnawo, bo piec co prawda na gaz, ale pompa już na energię i nie było komu tłoczyć ciepłej wody do kaloryferów a piec sam z siebie się też nie włączy ... Bateria w laptopie wyczerpała się po 45 minutach odtwarzania muzyki... Ludziska wylegli na ulicę i zaczęli odpalać fajerwerki długo przed północą, bo co robić na "domówce" jeśli jest brak muzyki? Nawet nie zauważyłam, kiedy wdepnęliśmy w 2011 rok... A prąd włączyli tuż przed 1:00... HAPPY NEW YEAR !!!
PS. Serdeczne wyrazy współczucia dla tych, którym z powodu awarii nie dostarczono na wiele dni prądu lub ciepła - oby ten 2011 był jaśniejszy i cieplejszy !!!
W tym, a raczej już w ubiegłym roku, Sylwestra postanowiliśmy spędzić w domowych pieleszach... Trochę zmęczyły nas Święta z ich rozgardiaszem, głośnymi rozmowami, sprzeczkami nt. "co tam Panie w polityce" itp. ( bo gdzie dwóch Polaków, tam trzy opinie). Córa na "baletach" w Krakowie, więc cisza, spokój, totalne lenistwo :) Byłoby zbyt piękne, gdyby było prawdziwe...
Ok. 22.30 wyłączono prąd w całej dzielnicy - ani trzaskających mrozów, bo odwilż... ani śnieżycy nie było... Myśleliśmy, że to chwilowe, ot przeciążenie stacji energetycznej... Kiedy po godzinie nadal nie było prądu, w domu zaczęło się robić chłodnawo, bo piec co prawda na gaz, ale pompa już na energię i nie było komu tłoczyć ciepłej wody do kaloryferów a piec sam z siebie się też nie włączy ... Bateria w laptopie wyczerpała się po 45 minutach odtwarzania muzyki... Ludziska wylegli na ulicę i zaczęli odpalać fajerwerki długo przed północą, bo co robić na "domówce" jeśli jest brak muzyki? Nawet nie zauważyłam, kiedy wdepnęliśmy w 2011 rok... A prąd włączyli tuż przed 1:00... HAPPY NEW YEAR !!!
PS. Serdeczne wyrazy współczucia dla tych, którym z powodu awarii nie dostarczono na wiele dni prądu lub ciepła - oby ten 2011 był jaśniejszy i cieplejszy !!!
Etykiety:
różne
Subskrybuj:
Posty (Atom)