A borówki zrywałam sama na działce u teściów...
Mam też na koncie parę kartek ślubnych, które były nieco zainspirowane pracami Romantiki, ale na pomysł wpadłam, gdy dostałam stemple z e-craft-u.








Na koniec efekt mojego "zarażania", czyli kartka urodzinowa stworzona przez moją córkę dla kolegi. Jak dla mnie (jej pierwszy twór),to wyszła super :)


Przepiękne te karteczki gorsetowe - córce też wspaniale wyszła kartka /talent po mamie/ a przetworów borówkowych zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te ślubne!!!! Dziękuję za odwiedziny.
OdpowiedzUsuń