Albumik warsztatowy ...

Zupełnie o nim zapomniałam ... Przed Dniem Matki prowadziłam warsztaty dla młodzieży i dorosłych. Robiliśmy mini albumik - nieco zmodyfikowaną wersję albumika harmonijkowego wg Enczy. Mój, ten na wzór był przeznaczony dla wyjątkowej osóbki ... Zresztą zobaczcie ...

Album prawie ślubny ...

Motywem przewodnim zaproszeń i wesela był zielony wianuszek.a ponieważ album nie miał być tylko na ślubne zdjęcia, jednak do tej uroczystości nawiązywać postanowiłam go wykorzystać. I tak powstał taki twór pełen zielonych, najróżniejszych odcieni ...

Album na pożegnanie ...

Pewna grupa ludków postanowiła pożegnać swoją koleżankę odchodzącą na emeryturę albumem z dużą ilością zdjęć ( i to w dużym formacie). Ponieważ nie bardzo chciałam robić album na sprężynie (Cinch gdzieś tam szlocha w kąciku) a album robiony metodą hidden hinge na 10 - 12 kart, to potężny grubas. Karty nie miały być jakoś szczególnie zdobione, więc z jednej strony byłby gruby a z drugiej .. no cóż, ten pomysł w ogóle nie przypadł mi do gustu. Podchodziłam do tego albumu "jak pies do jeża" i wreszcie udało mi się "wymyślić" album na 5 kart z dodatkowymi dużymi klapkami, czyli na jednej karcie są cztery strony. do tego delikatne ozdoby, które lekko dystansują strony od siebie. Okładka zamykana na magnesy.  Do tego dwie kieszonki z tagami na "Złote myśli" albo inne wpisy. A taki jest efekt ...

Myślę, że po wklejeniu zdjęć i dodaniu komentarzy będzie miłą pamiątką od koleżanek i kolegów.

Eksplodująca pięćdziesiątka ...

I jeszcze drugie pudełko. Tym razem na 50 - te urodziny.

Zainteresowania obu jubilatek podobne. Papiery - oczywiście z Galerii Papieru, kwiaty w większości miętolone osobiście.

Exploding box na 40 urodziny ...

Z dużą przyjemnością robiłam dwie następne prace. Oto pierwsza ...

Papiery z Galerii Papieru i  Studia 75. Kwiaty ręcznie robione.